Untouchable (massstar)
Siostra sii była razem z Baryu chyba najbardziej wkurzającymi charakterami. Sia sama w sobie była irytująca... Denerwowało mnie jej myślenie i nie, nie będę patrzyła z różnych stron, wystarczy. Jiho był zostawiony sam sobie, nie miał o niczym pojęcia, chociaż z nim zerwała. Bruh... On na nią czekał przez tyle czasu i nie było mu przez cały ten czas dane z nią na spokojnie porozmawiać? Już nie mówiąc o tym, że to ona była zła na niego, że z nią nie rozmawiał we wcześniejszych rozdziałach. Hipokrytko, spójrz na siebie. Ogółem, ciekawa historia, przeczytałam całą, bo mnie wciągnęła, ale niektóre charaktery wkurwiające w chuj. Dziękuję za uwagę.
The Maid and the Vampire
Akcja często posuwała się na tyle szybko, że nie nadążałam za przyswajaniem wiedzy na temat tego, co się dzieje. Czasem zbyt szybko wszystko się działo. Nagle duke chciał ją przepraszać. Pokochał ją (sama nie wiem za co - to jest chyba największym problemem). Poza tym sama główna bohaterka jest z lekka beznadziejna. Wiem, że jest licealistką (tylko), ale no... Spodziewałam się czegoś lepszego
My Dear Deadman