Kreska w sumie brzydka. Autorce jakby popsuła się kreska od czasów baker on the first floor. Bohaterowie jacyś tacy wszyscy barczyści i umieśnieni. Fu. Fabuła też gorsza, nie wciągająca i głupia. Morderstwa to nie mój ulubiony wątek. Zabójca to pojeb. Jakoś nie widze tego jego związku z policjantem i nie rozumiem jego motywów.
I'm Yours, Blood and Soul