aniki2468's manga / #Incomprehensible(4)

I'm so confused. Nie mam zielonego pojęcia o większości rzeczy w tym weebtoonie. Co było pierwsze, jego amnesia czy pożar? Myślałam też że matka nie żyje a chyba żyje. Co z tym przyjacielem, był nim, czy nie? Czemu go obgadywał i co się z nim stało po tym jak znikną, czemu sie ciął? Nic nie wiem. Wszystko było zagmatwane i nie do końca wyjaśnione. A zgoda, bo historia miała potencjał. Kreska dobra, ale nie powalająca.

Kreska piękna. Fabuła bardzo orginalna ale zbyt chaotyczna. Trudno się połapać bo nic nie jest wyjaśnianie i często nie wiadomo kogo to ręka głowa czy wypowiedź jest narysowana. 1 sezon jeszcze da się zrozumieć, jest rum i jest ginger są uroczy w kosmos. ale drugi sezon .... mananan i ?? mieli jakieś dziwne problemy ale końcowo byli uroczy trochę. baron i ?? byli za to nie do ogarnięcia. no i nawet sie nie zeszli. o co w ogóle tam chodziło . trzeba by 2 sezon jeszcze raz przecztać żeby zrozumieć. 1 czytałam dwa razy.

Kreska ładniejsza niż można się spodziewać po okładce. Fabuła trochę pogmatwana. Autorka lubi nagle wrzucić jakiś kadr z przeszłości poczym lecieć nadal z teraźniejszością. Nadal nie wiem czy ex głównego bohatera to o nim mówił ten inny przyjaciel czy nie. Kto jest kim. Albo jaka była/jest relacja głównych bohaterów. Przeszłość za bardzo miesza się z terażniejszością a przeszłe wątki nie są za obszernie przedstawiane. Po przeczytaniu całości, muszę powiedzieć historia nawet urocza, ale niezbyt mnie porwała. Kreska nawet fajna, chociaż seme wyglądał jakby miał strasznie wielką głowę. Szkoda że nie było żadnych smexów. Fabuła okazała się prostsza niż wzkazywały na to przeplatanie teraźniejszości z przeszłością. Szkoda że ta przeszłość nie została przedstawiona raz a dobrze. Tylko tak pocięta i po trochę dawana.

Inna fabuła, ale postacie z hate mate. Myślałam że będzie to alternatywa do hate mate pod względem osoby z którą gl boh skończy ale okazało się że nie . Para została taka sama. Dodano odrobine niezrozumiały wątek wielu wcieleń. Przez mała ilość rozdziałów historia mocno okrojona. Nie super nudna ale też nie super wciągająca. Końcówka z chwilowym rozstaniem całkiem niezła. Kreska jak w hate mate.