Fukouchuu no Shiawase
A Guy Like You
Kreska się dość zmieniała. Jest ładna. Fabuła wydaje się trochę przeciągana. Naiwnośc i głupota Siwona jest ogromna. również jego upór, jednak drugi też nie zachowuje się 100% spoko, najpierw sie focha potem kocha potem znow focha. Mogłoby się już 1000 razy skończyć a jednak trwa i trwa. Trochę podobne do what lied at the end , z tymi bohaterami z białymi włosami, śmiercią matki , wywiezieniem dziecka z kraju za młodu i rozdzieleniu głównych bohaterów, ale to chyba tyle. Fabuła dobra ale what lies lepsza. Końcówka mega głupia, tyle razy waliłam się w czoło że Wow. Akcja z siekierą np. OMG. Autorka powinna to dawno skończyć.
Room to Room
So, miałam troche przerwę po 8 rozdziale, dlatego mi się trochę zapomniało, ale w 1 rozdziale Dowan jest świadomy tego że Chamin śpi. A potem chyba mamy jak do tego doszło. Co daje taki efekt w sumie zaciekawienia. Standardowo jak na autorkę dużo smexów, co przy Window mnie tak nie irytowało, tu trochę zaczyna, bo nie wiele wnosi do fabuły A ja jednak lubię fabułę. Ale nie jest źle, jakieś elementy fabularne pozostają, czekam na 2 sezon. Trochę boje się momentu jak oni sobie uświadomią co tu jest nie tak hehe. Edit: czytałam na 3 razy ale w końcu się udało do końca. Druga połowa jakoś sprawniej poszła, ale to wcale nie znaczy że fabularnie było lepiej. Było dużo smexów. Chamin trochę za szybko się przekonał ale nie było źle.
Caramel Honey
Kyou No Kira-kun
Kreska ujdzie, ale male lead mógłby być bardziej uroczy. Całość taka nie dokońca. Może dlatego że wiedziałam jak ma się skończyć, kto umrze a kto nie, ale jakoś nie mogłam do końca się wkręcić. Przeczytałam szybko bo w 2 dni, ale bardziej chciałam zobaczyć jak mają zamiar sprawić żeby główny bohater nie umarł. Dużo wątków było takich nie do końca poprawnych? Np. pięlęgniarka, po śmierci narzeczonego, sypianie z chłopakiem co umrze za rok, to raczej ostatnie co taka osoba by zrobiła? Mało było o bullying Nino (nie tak jak w lemon soda) tu bardziej skupili się na chorobie Kiry, aczkolwiek wydaje mi się że jakby za mało było jednak o tym. No i przyjaciel Kiry, trochę okropny z niego gość, to co mówił do Kiry, gdy dowiedział się że ten umiera, było strasznie okropne. Ja rozumiem że tsundere ale to była przesada. Dziewczyna R. też okropna tak w sumie. I tłumaczenie ogólnie też nie najlepsze.
Rumspringa no Joukei