Peach Love
Na początku trochę mi się nudził, ale potem tak się rozkręca że ja cię kręce. Kreska cudna. Mnóstwo wątków. Najlepszy właśnie w trakcie. Tylko relacja między głównymi bohaterami taka nijaka, może raz czy dwa się pocałowali i to już. Przeszłość Love'a trochę męcząca i wtrynia się w najlepszym momencie akcji :/ Przeszłość taka sobie, ale tak się zastanawiam, bo zostało już nie wiele rozdziałów do końca, a tyle wątków pozaczynanych i nie skończonych. Większość wątków już zapomniałam, ale powinno być co o ich relacji z braćmi, o sojuszu i o cherrym. Update = zakończenie wydaje się dość nijakie, wydaje mi że wszystko zostało wyjaśnione (prawie) ale pozostał spory niedosyt. Relacje przed wszystkim powinny być mnìej platoniczne. Podsumowując średni początek, świetny środek i średnia końcówka.
Sign
Ładne i ciekawe. Smexy fajnie. Chociaż tu też uczucia żadnego nie ma jeszcze. Edit: za dużo smexów. Kilka głupich sytuacji jak to jak Suhwa mówi do Yohana że przecież kiedyś że sobą zerwa. Nie potwierdza to w ogóle jego uczucia meh. Całość historii dość ciekawa ale jest za mało fabuły w stosunku do smexów. Gyoon jest fajna postacią ale jego historia miłosną jest średnia. Tzn podobało mi się jak mówił czarnemu że go lubi ale on uważał że żartuje. Ale szybko to rozwiązali? Kreska niezła ale nie ma się czym zachwycać. Edit: do końca podobny poziom. Urocza była para przyjaciół, zazdroszczę im takiej relacji ze sobą.
Paid(Fujoking)
Hahaha. Njapierw myślałam że mc jest naiwny, a jego sekretarz tym złym. Potem była świetna komedia pomyłek, uśmiałam się. Potem pojawił się brat i dowiedzieliśmy się części prawdy, skojarzyłam fakty i nie mogę się doczekać aż drugi też odkryje prawdę. Ale zanim to nastąpi to czekam nadal na zajebisty humor i smexy (naprawde smexy) sceny + kreska jest bardzo ładna :) Edit: Ogólnie super, po wielkim bum trochę spadek formy, ale nadal przyjemnie się czytało.
Tsubaki-chou Lonely Planet