Inner Beauty
Kreska całkiem ładna, choć mocno żałuje że główny bohater nie jest ładniejszy jak w początkowych planach autorki. Fabuła nie jest taka zła, aczkolwiek nie rozumiem, jak ktoś mógłby zakochać się w kimś kto ma jego ciało. Przecież to jak zakochać się w sobie, bezsensu. Nie rozumiem też logiki Woochana (ładne imię ^^) że aby odegrać się na ojcu będzie taki sam jako on? Wut, a co to tego ojca zaboli, się pytam? Rozwój uczuć też nie najlepszy, takie ho siup kocham cię (ze strony Woochana). Ale biorąć pod uwagę że przeczytałam (24 roz) w jeden dzień to nie było tak źle i czekam na więcej. Edit: pojawienie się byłego nauczyciela i wątek z przyszłymi zyciami (podobała mi się historia ich przeszłości) był fajny. Końcówka fajna. Podsumowanie takie romantyczne ^^ ogólnie wyszło nieźle, chociaż wiele motywacji nie rozumiałam, w tym też ich byłej.
At the End of the Road